#11 Amy Engel "Dziewczyny z Roanoke"






Na fali ostatnio przeczytanego przeze mnie thrillera psychologicznego (recenzja tutaj), postanowiłam bardziej zagłębić się w ten gatunek. Tym razem wybór padł na zeszłoroczną premierę, niezbyt często recenzowaną, a mianowicie na "Dziewczyny z Roanoke" autorstwa Amy Engel. Książki, której recenzję bardzo ciężko było mi napisać, ponieważ zwyczajnie nie wiem co o niej sądzić. Z jednej strony książka wciąga, natomiast z drugiej strony, nie ma w niej żadnego napięcia, a moim zdaniem to powinno być podstawą tego gatunku. Również temat, jaki porusza był dla mnie niezbyt komfortowy i zwyczajnie, źle się czułam czytając tę książkę.



O książce



NiespeÅ‚na szesnastoletnia Lane Roanoke, po samobójstwie swojej matki trafia do dziadków zamieszkujÄ…cych posiadÅ‚ość Roanoke (od nazwiska wÅ‚aÅ›cicieli), która z zewnÄ…trz uchodzi za dosyć osobliwÄ…. Tam poznaje swojÄ… kuzynkÄ™ AllgerÄ™, od dziecka wychowywanÄ… przez babciÄ™ i dziadka. Roanoke z pozoru wydaje siÄ™ być zwyczajnym, odlegÅ‚ym miejscem na farmie, jednak już po kilkudziesiÄ™ciu stronach okazuje siÄ™ że skrywa ona bardzo brudne tajemnice. Lane spÄ™dza tam tylko jedno lato, ponieważ gdy odkrywa sekret rodzinny, rozgrywajÄ…cy siÄ™ za murami domu, natychmiast podejmuje decyzjÄ™ o wyjeździe. Po kilku latach otrzymuje telefon od dziadka, który informujÄ™ jÄ… o znikniÄ™ciu jej kuzynki. Lane musi podjąć decyzjÄ™ czy wróci do Roanoke aby odnaleźć AllegrÄ™.



Moja opinia 



Jeżeli wczeÅ›niej wspominaÅ‚am, że "Margo" autorstwa Tarryn Fisher wywoÅ‚aÅ‚a u mnie skrajne emocje, to w tym momencie muszÄ™ zmienić zdanie. Amy Engel napisaÅ‚a książkÄ™, która porusza temat  bardzo niekomfortowy, wrÄ™cz wzbudzajÄ…cy obrzydzenie. Jednak jej lekkie pióro sprawiÅ‚o, że pomimo ciÄ…gÅ‚ej chÄ™ci odÅ‚ożenia książki na półkÄ™, nie potrafiÅ‚am przestać zagÅ‚Ä™biać siÄ™ w historiÄ™. Tym to dziwniejsze, ponieważ podczas czytania nie odczuwaÅ‚am żadnego napiÄ™cia czy zbliżajÄ…cej siÄ™ grozy. ByÅ‚o to spowodowane jest tym, że wskazówki dotyczÄ…ce tajemnicy rodziny Roanoke poznajemy już na poczÄ…tku opowieÅ›ci. A wielowymiarowa narracja, prowadzona dwutorowo, przedstawiajÄ…c historiÄ™ teraz i przedtem, z perspektywy Lane, oraz wplecione do fabuÅ‚y zapiski z pamiÄ™tnika wczeÅ›niejszych kobiet z Roanoke sprawiaÅ‚y, że bÄ™dÄ…c zniesmaczona, jednoczeÅ›nie nie mogÅ‚am siÄ™ doczekać co jeszcze kryjÄ… mury posiadÅ‚oÅ›ci.

Atmosfera panująca w Osage Flats jest gęsta, ciężka, idealnie komponująca się z tematem jaki porusza książka, nie łagodzi jej również rozgrywający się w tle burzliwy romans pomiędzy główną bohaterką a miejscowym chłopakiem Cooperem. Okazuje się, że nawet po jedenastu latach rozłąki, uczucie pomiędzy nimi nigdy nie wygasło. Na łamach opowieści, oprócz poznawania Lane, mamy okazję poznać również pozostałe kobiety z Roanoke. A te uchodzące za piękne, wszystkie wyglądają wręcz tak samo, wzbudzając powszechny zachwyt u mężczyzn i zazdrość u kobiet. Jednak coś sprawia, że wszystkie są nieszczęśliwe, uciekają lub giną w niewyjaśnionych okolicznościach. Duże kontrowersję może wzbudzać postawa bohaterów, a dokładniej całej rodziny Roanoke, która od lat skrywa straszną tajemnicę, jednak nawet Lane, czy jej matka, pomimo ucieczki, nie zdobywają się na odwagę aby komukolwiek o tym opowiedzieć. Historia bardzo dosadnie ukazuje dysfunkcję rodziny, to jak wpływa ona na nasze późniejsze zachowania, przez co to, co wydaje nam się normalne w rzeczywistości może okazać się złe i odrażające.


Podsumowanie



"Dziewczyny z Roanoke" to  maÅ‚omiasteczkowa opowieść o rodzinie, tajemnicy i miÅ‚oÅ›ci, ale nie takiej piÄ™knej, o której każdy z nas marzy, a raczej o takiej, której zwyczajnie siÄ™ brzydzimy.  Jest to również historia ucieczki w poszukiwaniu spokoju i bezpieczeÅ„stwa. Wielokrotnie wzbudzi nas odrazÄ™, zÅ‚ość oraz chęć odÅ‚ożenia książki na półkÄ™, jednak jest w tej książce coÅ› fascynujÄ…cego, co nie pozwala nam tego zrobić. Amy Engel wykreowaÅ‚a wielowymiarowych bohaterów, a jej celem byÅ‚o wywoÅ‚anie w czytelniku sprzecznoÅ›ci uczuć, ponieważ czasami, pomimo tak ogromnego dramatu rozgrywajÄ…cego siÄ™ w posiadÅ‚oÅ›ci Roanoke, nie jesteÅ›my w stanie im współczuć. A ich sposobu postÄ™powania oraz toku myÅ›lenia nie jesteÅ›my w stanie pojąć. Thrillery psychologiczne nie sÅ‚ynÄ… z szczęśliwych zakoÅ„czeÅ„, tutaj też nie możemy siÄ™ takowego spodziewać. Jednak to co otrzymujemy, pomimo iż odbiega od sprawiedliwoÅ›ci, pozwoli nam ukoić nasze szargane nerwy i odetchnąć od dusznego klimatu w posiadÅ‚oÅ›ci Roanoke.





Tytuł: Dziewczyny z Roanoke


Autor: Amy Engel


 Rok wydania: 2017


Wydawnictwo: Czarna Owca


Ocena: 3/6


#11 Amy Engel "Dziewczyny z Roanoke" #11 Amy Engel "Dziewczyny z Roanoke" Reviewed by Natalia Woźnicka on 18:40 Rating: 5

4 komentarze

  1. Lubię taki małomiasteczkowy klimat w powieściach. Może kiedyś przeczytam tę książkę. Ciekawa recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa pozycja, ale faktycznie jaka czytam Bad Mommy to książka bardzo mnie denerwuje i porusza we mnie dyskomfort. Obawiam się, że z tą książką mogłabym postąpić podobnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa. Wydaje mi się, że mogłaby mi się spodobać! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Z thrillerów mogę Ci polecić "Kredziarza", moim zdaniem z ostatnio wydanych to jeden z lepszych :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę, że doczytałeś post do końca. Podobało się? Zostaw po sobie ślad :)

Polub mnie na Facebooku